poniedziałek, 26 czerwca 2017

Kolejna chusta

Jakiś czas temu wydziergałam dla mojej przyjaciółki Oli chustę na imieniny. Ona jest fanką koloru fioletowego we wszystkich odsłonach. Znalazłam gdzieś w szafie jeden motek wełenki merino ale zupełnie nie pamiętałam, jaki to producent poza tym, że kupiłam ją w stacjonarnym sklepie Amiqs- niestety zlikwidowanym.
Całość wykonana prawymi oczkami, jedynie bordiura zaczerpnięta z Just Leaves Lace Shawl Aliny Appasovej.Wystarczyło 100g. Chusta ślicznie się zblokowała. Dziergałam na drutach 3,5mm.




niedziela, 25 czerwca 2017

Bawełniany resztkowiec

Wraz ze zmianą rozmiaru na mniejszy, zaczęłam dziergać dzianiny również dla siebie. 40kg wstecz dłubanie swetra dla siebie nie było zachęcające, bo trwało pół roku a i efekt był mizerny, mimo wytężonej pracy: słoń w wełnie. 
Teraz trochę się zmieniło: choć jeszcze trochę kilogramów przede mną, to widzę światełko w tunelu
i czasem chciałabym wydziergać coś dla siebie a nie tylko "stroić" innych. 
Poniżej druga w tym roku dzianina "for me". Nazwałam ją resztkowiec, choć każda dziewiarka nie powstydziłaby się takich resztek. Włóczki bawełniane: Opera firmy LanaGrossa w kolorze błękitnym z cekinami i Tape Lana Grossa w kolorach szary, stalowy, niebieski.  Wzór bardzo prosty: dżersej albo ścieg francuski. Rękaw 3/4 (ostatnio w takich gustuję).

Sezon letni: dzianiny z bawełny

Ostatnio robię na drutach wykorzystując włóczkę Sonatkę firmy Arelan SA. Kiedyś miałam
do czynienia z włóczką Sonata Aniluxu, myślę, że to ta sama nitka, tylko inny producent. 
Dziewiarki narzekają na tę włóczkę ze względu na to, że podczas dziergania się rozwarstwia. I jest to prawda. Ale po wykonaniu dzianina jest chłodna, lejąca (ze względu na dodatek do bawełny wiskozy). I cena jest bardzo fajna: ja kupiłam Sonatkę w firmie Gold-pol.eu w cenie poniżej 10 zł za motek 100g. Na bluzeczkę zużyłam około 400g.
Rękaw 3/4. Obdarowana osoba nie jest niska: ma ponad 170 wzrostu. wzór wymyśliłam sama, kolor nitki perłowy. Zatem włóczka jest bardzo wydajna. Na jakimś blogu czytałam, że po praniu strasznie się wyciąga. Ja prałam gotową dzianinę i mam trochę inne zdanie. Owszem, jest trochę większa, ale  może 1-2 cm na długości i szerokości, nie więcej. Nie określiłabym tego hasłem: strasznie.
 A oto moja Sonatina :-)).



















Pierwsze zdjęcie przedstawia dzianinę jeszcze w robocie bez rękawów, drugie: ukończoną robótkę.