poniedziałek, 25 listopada 2013

Kolejna parasolka na szydełku

Wykonałam ją już kilka tygodni temu. Zamówienie było niespodziewane: zadzwoniła do mnie Pani Mariola z e-dziewiarki z pytaniem, czy nie zrobiłabym dla nich parasolki na szydełku do wystroju wystawy. Przysłali mi kordonek i w ciągu dwóch tygodni powstała parasolka.
Zdjęcia niestety znów nienajlepsze, bo przy wieczorowym sztucznym świetle, ale innych nie mam.

Kordonek Toscano Ritorto 5/3 w kolorze ecru- 300g.



A w planach mam jeszcze szydełkowy abażur. Co prawda nigdy nie robiłam abażura, ale nowe wyzwania to coś, co lubię. A na razie niestety wracam do sprawdzania prac moich uczniów.

4 komentarze:

Unknown pisze...

Cudowna parasolka :-)
Zadanie wykonałaś idealnie.
Pozdrawiam serdecznie.

Robótki Marleny pisze...

Przepiękna:)
pozdrawiam, Marlena

Knitted by Magic pisze...

Dziękuję dziewczyny za pochwały. Taka parasolka to naprawdę nic trudnego. To jak robienie większej serwetki. Serdeczności!

kuacja pisze...

Jest piękna!
Zakochałam się w niej po uszy i stopy całe!
GRATULUJĘ