Och, momentami ten maj nas nie rozpieszcza. Czasem słońce, czasem deszcz, zupełnie jak w hinduskiej telenoweli. A w moim domku coraz więcej maja. Właśnie zakończyłam trzecią podusię. W pięknie rozkwitłe czerwono-różowe róże. Coraz bliżej jestem celu- założyłam sobie, że wyhaftuję w sumie pięć takich poduszek. Teraz muszę zadecydować, jaki wzór wybrać: bratki, słoneczniki, narcyzy czy maki. Najbardziej chciałabym kwiatki w kolorze nebieskim, ale w sklepie kokardka.pl takich nie ma. Tak po prawdzie to są- chabry, ale zupełnie mi się nie podobają. Maki są ładne, ale chyba za dużo tego czerwonego jak na jedno łóżko.
![]() |
wyhaftowana kanwa przed przyszyciem plecków poduszki |
![]() |
gotowa poduszka w róże |