Zapaliłam się do nowego zajęcia: haftowania. Do tej pory kilka prób zakończyło się zupełnym fiaskiem. Zabrakło mi cierpliwości i oczywiście wiedzy na temat rozpoczynania i kończenia wyszywania nową nitką. Ale tym razem byłam mądrzejsza: zaczęłam od czytania na temat haftowania a jako robótkę wybrałam poduszkę, na grubej kanwie do wyszywania wełną gobelinową. Polecam sklep kokardka.pl. I oto jest moja pierwsza ŚLICZNA podusia!
Zawodowa hafciarka pewnie by zmarszczyła twarz, że krzyżyki nie zawsze równe, ale ja jestem usatysfakcjonowana. Poduszką już zdobi łóżko w dużym pokoju a w zamyśle mam jeszcze zrobić trzy podobne tylko z innym motywem kwiatowym: róże, tulipany, żonkile. Ah, wiosennie będzie w tym pokoju nawet zimą.
I jeszcze jeden pomysł. Chcę mamie na dzień matki wyhaftować twarz Jezusa z Całunu Turyńskiego. To projekt naprawdę trudny, bo do tej pory wyszywałam tylko na drukowanej kanwie a nie na białym płótnie. W internecie znalazłam co prawda kanwę z takim wzorem, ale mi się nie spodobała, bo jest taka monochromatyczne. Mój obraz jest śliczny:
Cała jego siła tkwi w spojrzeniu. Przerobiłam go programem Abakan na wzór krzyżykowy, kupiłam kanwę i mulinę. I muszę zacząć. Trzymajcie kciuki, żeby się udało. Mama będzie szczęśliwa. I o to chodzi.Odpoczywajcie na majówkach!
5 komentarzy:
Poducha śliczna i nie widać żadnych krzywych krzyżyków, obraz będzie cudny trzymam kciuki:)
Podusia prześliczna ! I trzymam kciuki za nowy projekt!:)
Przepiękna poduszka!!!Pozdrawiam majowo:)))
Dziękuję Wam dziewczyny za miłe komentarze!!!
Całun turyński piękny. Rzeczywiście wzór z gazety jest jakis inny. Podusia cudna wyszła, nikt nie widzi nierówności :) o ile naprawdę tam są
Prześlij komentarz