Pierwsza wykonana z Malabrigo Sock w kolorze Persja. Była może niewielka, bo miałam jeden motek, ale mimo to szczęśliwie znalazła właścicielkę.
Druga chusta wykonana z moheru odnalezionego gdzieś w szafie, kupionego wiele lat temu produkcji tureckiej. Chciałam go oddać w dobre ręce, ale ponieważ nie było chętnych postanowiłam go wykorzystać. Wzór bardzo prosty ze ściegu francuskiego z szydełkową bordiurą też najprostszą. I cieszy sie nią moja ciocia.
3 komentarze:
Piękne chusty. Pierwsza ma piękny kolor - jest rewelacyjna :-)
Druga jest przepiękna..
Pozdrawiam serdecznie.
Obie śliczne:)
Pozdrawiam, Marlena
sliczne chusty,pozdrawiam
Prześlij komentarz